Tym razem czas na pojawienie sie ...długo mnie nie było.....ale chyba nikt nie tesknił...,a nie było mnie bo nie miałam czego pokazywac ..teraz mam ...wiec jestem i gorąco wszystkich witam:))
mianowicie zaszły małe zmiany w wyglądzie korytarza i klatki schodowej :))w ferworze twórczym przemalowałam te dwa pomieszczenia..bo po pierwsze: po trzech latach juz był na to czas...a po drugie: kobieta zmienna jest i z nudziły mi się juz te ciepłe kolory,.które panowały w całym domu:)
i teraz jest tak...
wystarczyło zmieic kolor na biały ..a efekt przerósł moje oczekiwania..korytarz jest jaśniejszy i bardziej przestrzenny;)))
schody dostały okowę czarości...do białych cegiełek:)))
a tu komoda która wczesniej graciła na przedpokoju...znalazła swe miejsce w salonie:))
stolik ...w pierwszym wcieleniu był stary ,brzydki i ponury ..teraz błyszczy w rogu salonu;))
jadalnia tez juz juz jest bialutka.....i to na tyle :)))
Pozdrawiam wszystkich budujących!!:))