Spełnione Marzenie!
Trzynastego oficjalnie wprowadziliśmy się do naszego domu,mam nadzieje że wbrew złej opini trzynastka okaże sie dla nas szczęśliwa;))))
Nadal nie moge uwierzyć ze po tak długim czasie w końcu się to stało;))))
Muszę szczerze przyznac że jak sześć lat temu mój mąż zdecydował sie na kupno działki i budowe domu ,byłam bardzo sceptycznie nastawiona i przerażona,nie wierzyłam że nam sie to uda;((
I choc trwało to długo w porównaniu do innych budujących swoje domki w ciągu roku czy dwóch musze się z dumą pochwalić że wybudowaliśmy domek o własnych siłach finansowych:))
Dlatego w tym momencie chciałam podziękować mojemu kochanemu męzowi za jego cięzką prace i wytrwałosc ,za spokój którego mi nie raz brakowało,za nie podważoną wiare w powodzenie i przede wszystkim za poswięcenie jakim jest praca na obczyźnie bez rodziny.
Dzięki niemu spełnio sie nasze największe marzenie!
Teraz pozostało nam już tylko jedno ,abyśmy w tym domu żyli długo w ZDROWIU i szcześciu! czego zycze wszystkim budującym !
Wrzucam parę zdjec obecnego stanu( robione dosłownie przed chwilą)
Jadalnia:
W tej chwili siedze przy tym stole i przy tym laptopie jaka stronka otwarta??no wiadomo oczywiście jaka;))))
A teraz zapraszam na salon:))
Pomimo iż pare dni mieszkania za nami i może was to zdziwi ale czuję sie jakbym była na wakacjach a nie we własnym domu,nadal nie dociera do szarych komorek ,radosc jest tak duża że aż trudno to opisac ,cieszymy się zmęzem jak dzieci;)))
a tutaj pokoik gościnny ,a obecnie nasza sypialnia:
mam duzo nowych zdjec ale wyjatkowo trudno się dzisiaj wgrywaja:(
napewno cdn
dobrej nocy!
dokładam zdjec,tym razem zrobionych za dnia:))