U nas powolutki zbliżamy sie do finiszu , parter juz wymalowany ,dlatego calusienki weekend sprzatałam na domku ,roboty było co nie miara !
cały parter pomalowany jest delikatnymi pastelowymi kolorami;)
kominek jednak jasny ,zabrakło mi odwagi na czerwien;)))
W tle moja kochana mama ,która bardzo dużo mi pomogła;)))
stół juz czeka na swoje miejsce w jadalni;)
Stół to wybór mego małza ,bardzo mu się podoba;))
korytarz z jednej strony...
i z drugiej:)))
Łazienka jescze nie skonczona ,ale z nią akurat nam się nie śpieszy.
Plafon daje piekne światło ,zdjecia nie oddaja nawet w połowie tego efektu;(
W kuchni powsadzałam dzisiaj także halogeniki ,obawiałam sie ze za duzo jest tych punktów ..az 12scie
ale jak juz wszystkie były na swoim miejscu bardzo mi sie to spodobało.
na drodze do przeprowadzki stoi tylko nieskończona kuchnia,szybki nadal nie wymienione ,a w miedzy czasie okazało się ze panowie wykonali szafke pod umywalke źle i musza ją przerobic .
Blat kucheny ma byc montowany piątego lutego,mam nadzieje ze do tego czasu wszelkie poprawki beda skonczone.
Dziekuje Agnieszce (gracjankowej)za polecenie zmywarki ,kupiłam ją ! jest to Bosch model smv69m40,poczytałam o niej i to ta jedyna!;)))
u nas jak narazie to tyle